Rankiem dostrzegamy zalety miejsca w ktorym sie znaleźlismy. Góry, domy, panorama okolicy ... ogolnie jest ok. Dowiadujemy sie, że plaża jest niedaleko wiec zmieniamy pierwotny plan dotarcia do Nowego Swiatu. Wszyscy juz nie możemy sie doczekać zanurzenia w Morzu Czarnym. Spacerek zajmuje nam około 20-25 nim i docieramy nad morze. Plaża jest zawalona na maksa ..okazuje sie, że ludzie już o 6 rano zajmują sobie miejsce na plazy. Idziemy wzdłuż promenady, przy ktorej znajduja sie roznego rodzaju sklepiki i budki z jedzeniem. Docieramy do konca plaży gdzie zaczyna sie Park Narodowy. Wejscie do parku kosztuje 12 UAH. Decydujemy sie wejść i jak sie okazalo byl to strzal w 10ke. Plaża w tym akurat miejscu jest mocno kamienista ale można sie z koleji przejsć wzdłuż skalistego wybrzeża i znaleźć ciekawe miejscówkę. Ponadto widoki z tej trasy sa kapitalne .Chcemy zarekomendowac to miejsca zamiast szukac
m2 na plazy glównej.
Wieczorem robimy sobie spacer na Twierdze Genuenska. Niestety okazuje sie że w weekendy odbywaja sie tutaj pokazy rycerskie i zamiast standardowej ceny za wejscie 5 UAH trzeba zaplacic 80 UAH. W związku z czym rezygnujemy z wejścia ...schodzac strzelamy kilka zdjec i wracamy na naszą wioskę.